Znaleziono 65 wyników

Wstała po czym podeszła do niego i spojrzała z góry.
- Ej, Kaguya... Wstawaj ^^.

Westchnęła cicho. Również sie położyła.
- Nuddaaa...

Spojrzała do niego i wzruszyła ramionami.
- Nic chce mi sie ^___^.

- Dobra. Teraz masz wolne.
Spojrzała na niego.

Westchnęła tylko cicho i pokiwała głową. Usiadła pod jednym z drzew.
- Wstawaj.

- Śniadanie, obiad kolacja... Za wygłupy!
Zdenerwowana uderzyła go w brzuch, a ten poleciał na drzewo.
- Chcesz być szybki?! To się nie wygłupiaj! Myślisz, że to zabawa?!

Omg o.O".

Udaje mu się jak na razie. Wciąż wymawia nazwy danej pozycji.

- Dzisiejsza kolacja z głowy.
- Ten, Shi, Czu...

- Shi, Ann...
Zaczęła wymawiać nazwy, a on musiał je wykonać.

- Kamasutry -.-"...
Westchnęła cicho po czym zmknęła zwój.
- Oczywiście, że z pozycjami walk.

- No dobra. Oto ten zwój.
Jak powiedziała tak mu pokazała. Są tak cztery pozycje: Shi, Ann, Ten, Czu.

- Hmm. Pokażę Ci na zwoju pozycje, przyjżyj się lepiej, bo tylko taz je zobaczysz. Za jedną pomyłkę masz zakaz na jedno danie. Uwazaj, na kilka dni mozesz zobie tego nazbierac ^^.
Smile.

- Training come back baby :3.
Uśmiechnęła sie szyderczo po czym westchnęła cicho, patrząc na niego.

- Nie ma za co ^^.
Lekko się uśmiechnęła. Po czym podniosła Kazia z fraki :3.

- Odpoczywaj.
Nałożyła mu szmatke namoczoną zimną wodą na twarz. Obróciła się w stronę Kakashi'ego.
- Sharingan?
Chwilę pomyślała.
- Okey, mogę Ci pokazać.
Jak powiedziała tak zrobiła.

- Do zobaczenia przed Akademią.
Zniknęła.

- Za trenowałeś się ^^.
Zaśmiała się, patrząc na niego. To było u niej dziwne oO". Standart - papieros w ustach x3".

10/10
GZ! ^^

- Jeszcze nie koniec.
Zaniknęła na chwile. Pojawiła sie z powrotem z paroma rzeczami. Opatrzyła mu rany i obudziła go.

Zniknęła. Nie zdążył by tego uniknąć. Uderzyła w ziemię tak, że owa si rozwaliła.

Aktywowała Sharingan. Szybkość Uczniaka nie byłą dla niej dużą. Złapała go za ręce i cisnęła nim,a dokładnie jego plecami mocno o ziemię.
- Jamete...

9/10 :3

8/10 ^^

< Złapała go za ręce i cisnęła nim mocno z powrotem o jakieś drzewo. >
- Starczy.
Wątpiłą by od razu przestał. Nie zmieniła jeszcze formy na swoją, prawdziwą.

Złapałam go za nogę, rzucając o kolejne drzewo.
- Ląduj na nogach, na rękach. Nie uderzaj o nic. Jakbyś tańczył. Niech niesie Cię furia, lecz nie daj jej nad sobą zapanować. Myśl o kolejnym ruchu... ...

- Teraz pomyśl kogo tak na prawdę nienawidzisz, nie posiadasz żadnych technik...
Przybrała wygląd pewnej osoby dzięki GenJutsu, właśnie tej, o której była mowa. Usłyszał głos tej osoby.
- Ale możes ...

- Rób co mówię.
Westchnęła i podniosła nieco głos.