Autor |
Wiadomość |
Ino Yamanaka |
Wysłany: Pią 21:37, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
órami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał...sakure całował ją po stopach... i Sakura chciała go uderzyć, ale w pore się odsunął... i kakashi wszedł do sali, i powiedział że będzie i tak juz robił te misje... Naruto przyjął tą wiadomość do siebie...i uciekł do kibla...aby zwrócić jedzenie, które jadł przed tem...w barze mleczno-miętowym Kashi-ramen który...dolał mu przeterminowanego mleka do ramenu i nie mógł...wyjść potem z WC przez długi czas...bo mial rozwolnienie ktore...nie dawało mu spokoju, a sakura tez poszla do baru, ale nie dodano jej przterwmionajego mleka, wiec se szla i szla, az wskoncu spotkała itachi'ego, ktory....zaczął całować Sakure a ona...wkurzyła się i walnęła Itachi'emu z całej siły...w jaja, więc wtedy...nie mógł mieć dzieci i...zrobił sharingan na Sakure...którą przeniósł do innego wymiaru, w którym...chciał ją zabić lecz ona... |
|
|
Madara Uchiha |
Wysłany: Pią 21:18, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
órami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał...sakure całował ją po stopach... i Sakura chciała go uderzyć, ale w pore się odsunął... i kakashi wszedł do sali, i powiedział że będzie i tak juz robił te misje... Naruto przyjął tą wiadomość do siebie...i uciekł do kibla...aby zwrócić jedzenie, które jadł przed tem...w barze mleczno-miętowym Kashi-ramen który...dolał mu przeterminowanego mleka do ramenu i nie mógł...wyjść potem z WC przez długi czas...bo mial rozwolnienie ktore...nie dawało mu spokoju, a sakura tez poszla do baru, ale nie dodano jej przterwmionajego mleka, wiec se szla i szla, az wskoncu spotkała itachi'ego, ktory....zaczął całować Sakure a ona...wkurzyła się i walnęła Itachi'emu z całej siły...w jaja, więc wtedy...nie mógł mieć dzieci i...zrobił sharingan na Sakure...którą przeniósł do innego wymiaru, w którym... |
|
|
Ino Yamanaka |
Wysłany: Pią 18:54, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
órami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał...sakure całował ją po stopach... i Sakura chciała go uderzyć, ale w pore się odsunął... i kakashi wszedł do sali, i powiedział że będzie i tak juz robił te misje... Naruto przyjął tą wiadomość do siebie...i uciekł do kibla...aby zwrócić jedzenie, które jadł przed tem...w barze mleczno-miętowym Kashi-ramen który...dolał mu przeterminowanego mleka do ramenu i nie mógł...wyjść potem z WC przez długi czas...bo mial rozwolnienie ktore...nie dawało mu spokoju, a sakura tez poszla do baru, ale nie dodano jej przterwmionajego mleka, wiec se szla i szla, az wskoncu spotkała itachi'ego, ktory....zaczął całować Sakure a ona...wkurzyła się i walnęła Itachi'emu z całej siły...w jaja, więc wtedy...nie mógł mieć dzieci i...zrobił sharingan na Sakure... |
|
|
Madara Uchiha |
Wysłany: Pią 15:46, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
órami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał...sakure całował ją po stopach... i Sakura chciała go uderzyć, ale w pore się odsunął... i kakashi wszedł do sali, i powiedział że będzie i tak juz robił te misje... Naruto przyjął tą wiadomość do siebie...i uciekł do kibla...aby zwrócić jedzenie, które jadł przed tem...w barze mleczno-miętowym Kashi-ramen który...dolał mu przeterminowanego mleka do ramenu i nie mógł...wyjść potem z WC przez długi czas...bo mial rozwolnienie ktore...nie dawało mu spokoju, a sakura tez poszla do baru, ale nie dodano jej przterwmionajego mleka, wiec se szla i szla, az wskoncu spotkała itachi'ego, ktory....zaczął całować Sakure a ona...wkurzyła się i walnęła Itachi'emu z całej siły...w jaja, więc wtedy...nie mógł mieć dzieci i... |
|
|
Ino Yamanaka |
Wysłany: Pią 13:38, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
órami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał...sakure całował ją po stopach... i Sakura chciała go uderzyć, ale w pore się odsunął... i kakashi wszedł do sali, i powiedział że będzie i tak juz robił te misje... Naruto przyjął tą wiadomość do siebie...i uciekł do kibla...aby zwrócić jedzenie, które jadł przed tem...w barze mleczno-miętowym Kashi-ramen który...dolał mu przeterminowanego mleka do ramenu i nie mógł...wyjść potem z WC przez długi czas...bo mial rozwolnienie ktore...nie dawało mu spokoju, a sakura tez poszla do baru, ale nie dodano jej przterwmionajego mleka, wiec se szla i szla, az wskoncu spotkała itachi'ego, ktory....zaczął całować Sakure a ona...wkurzyła się i walnęła Itachi'emu z całej siły...w jaja, więc wtedy... |
|
|
Madara Uchiha |
Wysłany: Pią 9:28, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
órami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał...sakure całował ją po stopach... i Sakura chciała go uderzyć, ale w pore się odsunął... i kakashi wszedł do sali, i powiedział że będzie i tak juz robił te misje... Naruto przyjął tą wiadomość do siebie...i uciekł do kibla...aby zwrócić jedzenie, które jadł przed tem...w barze mleczno-miętowym Kashi-ramen który...dolał mu przeterminowanego mleka do ramenu i nie mógł...wyjść potem z WC przez długi czas...bo mial rozwolnienie ktore...nie dawało mu spokoju, a sakura tez poszla do baru, ale nie dodano jej przterwmionajego mleka, wiec se szla i szla, az wskoncu spotkała itachi'ego, ktory....zaczął całować Sakure a ona...wkurzyła się i walnęła Itachi'emu z całej siły... |
|
|
Ino Yamanaka |
Wysłany: Czw 22:39, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
órami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał...sakure całował ją po stopach... i Sakura chciała go uderzyć, ale w pore się odsunął... i kakashi wszedł do sali, i powiedział że będzie i tak juz robił te misje... Naruto przyjął tą wiadomość do siebie...i uciekł do kibla...aby zwrócić jedzenie, które jadł przed tem...w barze mleczno-miętowym Kashi-ramen który...dolał mu przeterminowanego mleka do ramenu i nie mógł...wyjść potem z WC przez długi czas...bo mial rozwolnienie ktore...nie dawało mu spokoju, a sakura tez poszla do baru, ale nie dodano jej przterwmionajego mleka, wiec se szla i szla, az wskoncu spotkała itachi'ego, ktory....zaczął całować Sakure a ona... |
|
|
Sakura Haruno |
Wysłany: Czw 12:58, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
órami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał...sakure całował ją po stopach... i Sakura chciała go uderzyć, ale w pore się odsunął... i kakashi wszedł do sali, i powiedział że będzie i tak juz robił te misje... Naruto przyjął tą wiadomość do siebie...i uciekł do kibla...aby zwrócić jedzenie, które jadł przed tem...w barze mleczno-miętowym Kashi-ramen który...dolał mu przeterminowanego mleka do ramenu i nie mógł...wyjść potem z WC przez długi czas...bo mial rozwolnienie ktore...nie dawało mu spokoju, a sakura tez poszla do baru, ale nie dodano jej przterwmionajego mleka, wiec se szla i szla, az wskoncu spotkała itachi'ego, ktory.... |
|
|
~Yondaime |
Wysłany: Śro 22:48, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
órami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał...sakure całował ją po stopach... i Sakura chciała go uderzyć, ale w pore się odsunął... i kakashi wszedł do sali, i powiedział że będzie i tak juz robił te misje... Naruto przyjął tą wiadomość do siebie...i uciekł do kibla...aby zwrócić jedzenie, które jadł przed tem...w barze mleczno-miętowym Kashi-ramen który...dolał mu przeterminowanego mleka do ramenu i nie mógł...wyjść potem z WC przez długi czas...bo mial rozwolnienie ktore... |
|
|
Madara Uchiha |
Wysłany: Śro 21:47, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
órami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał...sakure całował ją po stopach... i Sakura chciała go uderzyć, ale w pore się odsunął... i kakashi wszedł do sali, i powiedział że będzie i tak juz robił te misje... Naruto przyjął tą wiadomość do siebie...i uciekł do kibla...aby zwrócić jedzenie, które jadł przed tem...w barze mleczno-miętowym Kashi-ramen który...dolał mu przeterminowanego mleka do ramenu i nie mógł...wyjść potem z WC przez długi czas... |
|
|
Sakura Haruno |
Wysłany: Pią 17:14, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
órami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał...sakure całował ją po stopach... i Sakura chciała go uderzyć, ale w pore się odsunął... i kakashi wszedł do sali, i powiedział że będzie i tak juz robił te misje... Naruto przyjął tą wiadomość do siebie...i uciekł do kibla...aby zwrócić jedzenie, które jadł przed tem...w barze mleczno-miętowym Kashi-ramen który...dolał mu przeterminowanego mleka do ramenu i nie mógł... |
|
|
Leader |
Wysłany: Sob 15:53, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
órami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał...sakure całował ją po stopach... i Sakura chciała go uderzyć, ale w pore się odsunął... i kakashi wszedł do sali, i powiedział że będzie i tak juz robił te misje... Naruto przyjął tą wiadomość do siebie...i uciekł do kibla...aby zwrócić jedzenie, które jadł przed tem...w barze mleczno-miętowym Kashi-ramen który... |
|
|
Madara Uchiha |
Wysłany: Sob 17:03, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
órami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał...sakure całował ją po stopach... i Sakura chciała go uderzyć, ale w pore się odsunął... i kakashi wszedł do sali, i powiedział że będzie i tak juz robił te misje... Naruto przyjął tą wiadomość do siebie...i uciekł do kibla...aby zwrócić jedzenie, które jadł przed tem... |
|
|
~Sasuke |
Wysłany: Sob 11:25, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
órami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał...sakure całował ją po stopach... i Sakura chciała go uderzyć, ale w pore się odsunął... i kakashi wszedł do sali, i powiedział że będzie i tak juz robił te misje... Naruto przyjął tą wiadomość do siebie...i uciekł do kibla... |
|
|
Madara Uchiha |
Wysłany: Pią 14:44, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
górami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał...sakure całował ją po stopach... i Sakura chciała go uderzyć, ale w pore się odsunął... i kakashi wszedł do sali, i powiedział że będzie i tak juz robił te misje... Naruto przyjął tą wiadomość do siebie... |
|
|
~Sasuke |
Wysłany: Pią 12:44, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
górami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał...sakure całował ją po stopach... i Sakura chciała go uderzyć, ale w pore się odsunął... i kakashi wszedł do sali, i powiedział że będzie i tak juz robił te misje. |
|
|
Madara Uchiha |
Wysłany: Pią 10:52, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
górami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał...sakure całował ją po stopach... i Sakura chciała go uderzyć, ale w pore się odsunął...
Congratulations . |
|
|
~Sasuke |
Wysłany: Pią 10:47, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
górami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał...sakure całował ją po stopach...
300 Post |
|
|
Madara Uchiha |
Wysłany: Pią 10:45, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
a górami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził..spadł z łóżka i ujrzał... |
|
|
~Sasuke |
Wysłany: Pią 10:43, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
a górami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask...i sie obudził.. |
|
|
Madara Uchiha |
Wysłany: Pią 10:41, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
a górami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz... bardzo podobał mu się ten sen, ale nagle usłyszał trzask... |
|
|
~Sasuke |
Wysłany: Pią 10:39, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
a górami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się...że sakura i on mają dzieci o imieniu Elvaniusz. |
|
|
Madara Uchiha |
Wysłany: Pią 10:37, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
a górami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu...aż w końcu zasnął i przyśniła mu się... |
|
|
~Sasuke |
Wysłany: Pią 10:29, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
a górami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka...więc naruto leżał bez ruchu i oddechu... |
|
|
Madara Uchiha |
Wysłany: Pią 10:28, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
a górami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko...i powiedzial, ze pojdzie na misje jak będzie wychodzic z lóżka... |
|
|
~Sasuke |
Wysłany: Pią 10:24, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
a górami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal...lecz kakashi żucił go na łóżko... |
|
|
Madara Uchiha |
Wysłany: Pią 10:24, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
a górami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili...w pewnym momencie Naruto nie wytrzymal i wybiegl ze sali w której leżal... |
|
|
~Sasuke |
Wysłany: Pią 10:19, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
a górami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe...i musieli leżec w szpitalu obok naruto, a to naruto miał przechlapane bo mu ciągle bąki sadzili... |
|
|
Madara Uchiha |
Wysłany: Pią 10:17, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
a górami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli... na drugi dzień mieli zatrucie pokarmowe... |
|
|
~Sasuke |
Wysłany: Pią 9:55, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
a górami, Za lasami Żył sobie pewien chłopak Lee...,który mógł tylko wykonać TaiJutsu...lecz trenował i trenował aż..wyszła mu pewna technika NinJutsu i...przyszła sakura dac mu...białego kwiatka..., ale...sakura zaczeła uciekac...Lee za nią biegnął i...wywrócił się bo sakura...zastawiła połapke... Lee wstał, otrzepał się...ale nie znalazł sakury to więc poszedł dalej trenowac..., trenował do późnej nocy i...padł ze zmęczenia..., gdy nagle przybiegła Tsunade...puźniej nejl i ten ten... więc razem poszli na..ogromne ramen i...tak się obrzarli aż prawie pękli...
A skoro mowa o jedzeniu ide do kuchni na 0,5 minuty. |
|
|